niedziela, 12 września 2021

sieć

Dlaczego tak mnie boli każde Twoje słowo

Dlaczego gdy Cię widzę to zaciska się gardło 

Podchodzą łzy 

co takiego zrobiłam zrobiłeś 

co takiego się stało

czemu chciałam zasłużyć na twoją uwagę 

czemu mi tak źle, że jestem sobą zamiast kimś, kogo trzymasz blisko 

Co to za lekcja, że jej nie rozumiem 


Milczałam, gdy chciałam mówić 

bo bałam się twoich rad. 


Teraz milczę, bo zamknąłeś drzwi 

i nie mam odwagi tego ominąć 

Rozgrywam dramat odrzucenia

tańczę choć nie wiesz o tym 


nikt mi nigdy nie wyznał piękniejszej miłości

a mimo to 

jak trudno 

jak trudno 

nosić ból rozłączenia 


I być może to wszystko jest tylko w mojej głowie

ale boli mnie brzuch

zaciska gardło

podchodzą łzy

odrzucenie mieszka w moim ciele

i ma dziś na imię tak samo jak ty  






 


środa, 10 lutego 2021

własny pokój

 mam dwadzieścia osiem lat 

i właśnie wracam do domu 

do domu ciała 

wracają części porozrzucane po całym świecie 

małe i duże 

te, które piszą wiersze 

te, które są muzyką

te, które kochają czytać 

i to nie tylko po to, żeby się czegoś dowiedzieć (kochana - nie było cię tu przynajmniej piętnaście lat) 

te najbardziej odrzucone 

i te płonące gniewem 

i te, dla których to prosta igraszka: iść chodnikiem i w pół drogi usiąść na nim z uśmiechem 

rozpoznaję się ostrożnie 

jest nas więcej niż mi się wydaje 

niektóre przyszły z przyszłości 


najbardziej porusza mnie mała dziewczynka 

sięga mi do kolan i mówi 

- naucz mnie być dzieckiem

niedziela, 7 lutego 2021

Nagle

 czuję 

ile Istot trzyma dla mnie przestrzeń 

gdy idę po ciemku 

przez las 

gęsty las 

jesteś tu

wiatr uderza mnie w twarz:

przyjdzie dzień, gdy zobaczysz 

wszystkich nas.

sobota, 23 stycznia 2021

 wyszeptuję zaklęcia 

pomruki błogosławieństw 

nad każdą kobietą 

która sypie okruchy ptakom

każdym mężczyzną 

który sypie ziarno 

kłaniam się wielkim drzewom 

i ludziom, którzy pozwolili im rosnąć swobodnie 

kiedy tak się zmieniłam 


piątek, 8 stycznia 2021

tam się nie kończę

 pękam 

pęka mi skorupa 

i serce mi pęka 

serce się otwiera 

bardzo boli 

bardzo 

jak dużo łez 

rozszerzam przestrzeń 

to rośnie wróciło 

ja wracam 

ja z banicji 

coś wraca większego ode mnie 

jak to pomieścić 

jak to pomieścić 

pierwszy krok 

to przyjąć bez znieczulenia 

drugi krok 

zaprosić więcej 

trzeci krok to 

rosnę 

boli rosnę 

wraca rosnę 

jest coraz więcej mnie 

czwarty krok to 

nie jesteś sama 

nie jestem sama 

siwa wrona 

przysiada na moich oczach 


czwartek, 31 grudnia 2020

modlitwa

 proszę o to dla siebie i dla świata

bym mogła kochać siebie 

w każdej sekundzie 

w każdym stanie 

i jeśli świat blaknie przyćmiony 

głębią relacji, która mnie pochłania

to kochać to 

i jeśli rozdarta jestem w pół 

bez decyzji bez planu 

to kochać to 

i jeszcze, gdy nie mam sił

gdy irytuje mnie szept

kochać siebie taką 

i gdy łzy nieszczęść i szczęść

i gdy śmiech na i nie na miejscu 

i gdy wiem

i gdy zapominam 

gdy smutek drąży krtań

i gdy przyjemność grzeje brzuch 

 kochać siebie taką

naprawdę kochać to

że tu właśnie jestem 

że tak jestem 

proszę

dla siebie i świata 

wtorek, 29 grudnia 2020

list do

 i kocham cię taką 

pomiędzy światami

w niezdecydowaniu w napięciu

kocham cię taką

bo wtedy widzę iskry 

świetliste promienie życia 

ciała 

nieciała

jesteś więc ja jestem 

kocham cię w lęku 

w drżeniu 

bo wtedy czuję 

jak bardzo czuję

ile w tobie siły 

mocy w niemocy

ile obietnic 

jak bardzo czujesz się samotna 

tak nigdy nie będziesz sama

idę za tobą i idziemy tłumem 

poczuj 

kocham cię poczuj 

kamieniem wiatrem niebem 

futrem piórem łuską 

fruń

nie wiedząc dokąd

wylądujesz miękko nie poranisz stopy

jestem tu 

czekam 

na spotkanie, w którym 

powiesz sobie 

Tak.