kołyszę się w błogostanie
wczoraj dużo wódki dziś trzynasta
piękny poranek wprzód i w tył
a świat jest małym cwaniakiem co stoi za zakrętem i pali papierosa
w nocy będzie pełnia
i jeszcze może wszystko czego nie można się spodziewać
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz