koty.
pomiędzy ścianami na ścianach parapetach
po raz kolejny nie wiem co napisać.
i naprawdę mnie to zastanawia.
chyba świat się prostuje
układa
a czy aby
a czy jeszcze
czy cokolwiek
czy może
sypiam z Idiotą. to znaczy, być może, próbuję się przyzwyczaić do jego zwyczajów.
przy-zwyczaj-i ć. cisza.
ułożyłam na półkach książki.
stare i nowe.
nowe wyżej
żeby były daleko.
bardzo nieśmiało odkrywam, co znaczy cieszyć się chwilą. bez wyrzutów, bez żalu, że coś mija, a mnie przy tym nie będzie. być może tak właśnie wygląda mój świat. być może po co przed tym uciekać.
po co uciekać
przed faktem, że tutaj mi najlepiej.
dopóki nie wyjdę, bo tam zawsze całym sercem.
ale tutaj czy tam.
jestem.
to takie proste, że aż nie do uwierzenia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz