od nowa uczę się żyć.
rozmawiać bez wszechobecnego 'nad'. rozmawiać w ogóle. myśleć, układać, prostować.
fenomen cudownego prezentu zamyka się w fakcie
iż nie potrafię nawet nazwać czy opisać chwili
co bez wątpienia zaprzecza mojej (byłej?) osobowości.
tak pięknie
jakby nigdy nie było wczoraj
jakby jutro nie miało najmniejszego znaczenia
bo przecież.
w istocie.
tak właśnie jest.
powoli literuję nieśmiałe zalążki myśli:
j e s t e m.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
'tak pięknie
jakby nigdy nie było wczoraj
jakby jutro nie miało najmniejszego znaczenia'- nieśmiało dołączam się do tych słów. Po raz kolejny z uśmiechem na twarzy czytam Twoje myśli, pod każdą z nich dokładnie się podpisując. Niebywałe.
Karolina
niesamowite, zupełnie.
jakbym miała alter ego.
pozdrawiam i przytulam w ten zimowy czas:)
Prześlij komentarz