sobota, 6 grudnia 2008

nadrabianie zaległości

trzy kinder niespodzianki.

dredy ścięte. na stoliku, tylko kilkanaście, ale niesamowicie, burza znów.
bo krzyczeli.
bo wybiegłam.
bo wróciłam, gdy spali.
brat postawił przede mną kubek herbaty.
wzięłam nożyczki.
i przecież.
świat się nie zatrzymał.
następnego dnia obudziliśmy się rano.
stał się jakiś cud, o którym nit już nie pamięta.


a dziś. dużo spokoju. fotografie i ludzie.
nie gram na klarnecie.
i chyba spełniam kolejne marzenie.

2 komentarze:

Atra Domina pisze...

Jeśli spełnisz wszystkie marzenia, to o czym będziesz śnić?

ole' pisze...

przynies mi włosa! znajdz! i na jutro! raz raz raz :D