po burzy przychodzi spokój
i wszystko staje się proste.
dready, muzyka i francuski.
użytkownik Czysty Przypadek usunął zdjęcia ze swojej galerii.
czasem lubię udawać kogoś innego.
lubię oszukiwać charakter.
lubię ten święty spokój, kiedy myślą o mnie, że ja to nie ja i nie podchodzą za blisko.
spałam dzisiaj za długo.
coś, co tak niedawno było normalne, staje się naraz prawdziwą anomalią
trzeba zacząć od nowa
i jeszcze raz
życie to same początki
a ponoć, jak coś się kończy, znaczy-nigdy nie zaczęło
dla mnie
życie to podróż
dużo się dzieje
ale CEL jest jeden i wszystko, co było, staje się odległe i lekkie, gdy już Go spotykamy.
podróże kształcą.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz