nie ma we mnie nic.
Zadowalające poczucie bezsensu każdej rzeczy. Scena. Podpis z października na którejś ze ścianek chowającej aktorów i brzydotę ścian realnych. Za młody jeszcze. Nawet nie pociesza. Ot, jest. Ciemność zakurtynowa, granat materiału i bezsilność.
A jeśli to wszystko kłamstwo?
Małe skrawki zlewają się w jedną olbrzymią wadę, niedoskonałość, bezistotowość.
Nie cieszy.
Nic.
A teraz się jeszcze po głowie przechodzi 'a czerwień mojej krwi to tylko taki żart.'
I właśnie nie, żeby było źle.
Nie, żeby coś poszło nie tak.
Żeby się wypaliło.
Ot, po prostu, nic nie ma sensu. I całkiem logicznie.
Chciałabym oderwać się, wylecieć poza przestrzeń i żyć prawdziwie.
Bo to tutaj to tylko iluzja.
Całościowa.
I we mnie się nic nie pali. Jest pusto. Nie myślę, nie rozumiem, nie drążę, nie chcę.
I chyba tak powinno być.
Ja też jestem oszustwem.
Wydaje mi się, że znam czyjeś życie. Że nieszczęśliwy to nieszczęśliwy, że ucieczka to ucieczka.
A każdy ma swoje życie, inne, indywidualne.
hura, koko dżambo i do przodu, odkrajanie od siebie egocentryzmu strasznie wyzwala i w ogóle.
tylko z jakiej racji to wszystko?
kto mi powie, że myślę dobrze?
Może nikt nie zauważył, jak strasznie złym człowiekiem jestem.
Ale w ogóle nie chcę się skupiać na życiu.
wszyscy kłamią! tak, wyrwało się z myśli i pofrunęło gdzieś obok, skąd również wyrwała się odpowiedź-czyli, w porządku, jak zwykle.
o, tak nie zdarzyło mi się myśleć.
Naiwność ludzka.
Pustka wewnętrzna.
Rozmów unikam., przepraszam.
Nie nadaję się.
W tym całym rozrzucaniu się po ludziach nagle wypadło z rąk moje własne JA.
A ja już chciałam każdemu ułożyć receptę na szczęście.
Wprawdzie nie myślę w ogóle, co tylko zastanawiam i nie ma we mnie nic godnego uwagi, ale najwyraźniej to właściwy czas.
Jestem słowem i niczym więcej, czyli skraje płycizny doskonałej. A może ja to nie ja i wtedy wszystko jasne. Jestem fragmentami wieloróżnorodności ludzkich kawałków niadekwatnym do otoczenia, tak się czuję.
(ja, ja, ja. szalony egocentryzm)
Dość.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz