z sześćdziesięciu zostało sześć.
czuję się jakby
17:17
jakby trochę mniej
zarazem bardziej kobieco
(i bardzo nie lubię, gdy ktoś zabiera mi nożyczki.)
kondycja ogólna burzy się.
kondycja duchowa potrzebuje wsparcia.
walczę z nałogami.
i zamierzam stanąć na nogi.
człowiek wstaje-upada.
cały czas cały czas cały czas
tylko w twoim miłosierdziu
niezmierzony sens. dobry dzień.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz