niebieski pomarańcz.
święta mgnienie święta jutro nie będzie nas ani tutaj ani w żadnym miejscu na świecie święta nawróciliśmy się tyle razy tyle i wszystko nic wszystko było pomyłką zadajemy ciągle te same pytania i ciągle jak bumerang powraca do nas sen
sen tęsknota myśli
sen tęsknota potrzeba
sen tęsknota dotyk
sen tęsknota hamulec
sen tęsknota es em es.
sen tęsknota nie wiedzieć czemu uśmiech napompowany nagłym olśnieniem (jak dobrze być.).
pianino igła i żółta nitka.
grafomaństwo śmietnik brak
oczy zapach dłoń gdziekolwiek
odtwarzam słowa, które nic nie wnoszą
nic nie wnoszą w przestrzeń poza mną
po raz kolejny odpowiadam na pytanie, po co piszę.
nie wszystko da się powiedzieć na głos. (nie jestem wzrokowcem)
za to wszystko można odtworzyć, jak muzykę, w głowie, słowa mogą stać się muzyką, jak zawsze gdy w korku brakuje empetrójki, człowiek cały wypełniony dźwiękami pochodzącymi z gdzieś tam wewnątrz, tak samo słowa, widząc je słyszy się środkiem i wszystko się układa.
wiem, gdzie jestem i co mi się śni.
potrafię postawić następny krok.
czasem tego potrzeba.
pisanie funkcją pamięci.
więc zagięta igła, zepsute telefony, poprzeczny flet.
marzenia czy realizacje. dużo się miesza. projektowanie długopisem spoza nierealności.
cisza nocna.
żółte guziki.
brak.
nie posiadanie.
kompletnie inne kwestie.
dwa szydełka zero sześć filc wygięcie złamanie, mądry był pan w pasmanterii.
Tiersen et pourquoi pas. przecież je ne suis pas plus nostalgique cokolwiek by nie znaczyło, amigo.
przecież nie wolno się bać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
pisz, pisz dalej, pisz.
Prześlij komentarz