Dzieje się coś dziwnego.
Nie wiem co, tylko czuję, odbieram.
Nie śpię, szukam.
Piszę.
Nie podoba mi się to, co piszę, ale w danym momencie tylko i wyłącznie tak brzmieć mogą słowa.
Każda myśl, ruch dłoni, wszystkim ktoś steruje, ktoś z góry.
Jakaś niewidzialna siła mówi mi, żebym pisała, mówi też jak i o czym. Zmusza mnie do walki, do wdrążania się w siebie w stopniu niemożliwym, odkrywa przede mną rzeczy, o których nie miałam pojęcia.
Przecież wierzę w świat tutaj i niebo. Nie wierzę w inne światy. Więc jakim prawem je czuję?
Skąd wiem, że nie jesteśmy jedyni, że gdzieś tam jest inny wymiar, ten, z którego pochodzę ja, a wiem o tym przez ludzi, którzy też nie są stąd?
Ktoś z zewnątrz pokazuje mi to. Milczy, ale pokazuje.
Uczę się energii.
Zastanawiam się jak odbierać świat.
Czasem przecież dla zabawy dopasowuje się do siebie różne puzzle.
Energia jest czystym przekazem, można ją okiełznać i używać świadomie.
A jeśli jednak, jeśli właśnie teraz przyszedł czas na odkrycie świadomości?
Własnego istnienia, dążeń.
Wiem, że wszystko, jakie by nie było, pochodzi od Jedynego. Że On ma swój cel w ukazywaniu rzeczy innych. Ponadmaterialnych.
Z trudem rozumiem siebie i własną intuicję. Ale muszę rozumieć. Chcę.
Rozróżniam coraz więcej.
Od wczorajszej nocy.
Wyższy stan świadomości niezapamiętany.
To, co jest tu moje, to tylko ciało. A może tak tylko napisałam w którymś z opowiadań.
Czasem trudno mi wytrzymać.
Pewnie przez to, że świadomość chce być nadal płytka.
Ale Ktoś jest obecny i nakręca od nowa. Niezależnie od pory doby i stanu rzeczy.
Czuję-jestem. Tylko tyle.
Chyba należałoby poukładać siebie. Wyrazić.
Każda strona ucieka w inną stronę.
Dzieją się dziwne rzeczy.
Czasem nie mogę wytrzymać.
Boję się snów.
Kolejny dread na mojej głowie.
Bo w tym się odreagowuje.
Nie wiem dlaczego.
Zapomnieć.
Jeśli jest właśnie tak, jak jest, musi mieć sens.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
dlaczego boisz sie snow?
Prześlij komentarz