kiedyś przyjdzie mi wyrzucić wszystkie słowa
które tu siedzą latami
choć z drugiej strony
to piękna historia choroby
dziś jestem stabilna
nieszczęśliwa
bez nałogów
bez pracy
bez pieniędzy
w przyszłym roku o tej porze powinnam
być w innym miejscu
nie bać się jutra
kochać kogoś naprawdę
stać na dwóch nogach
pracować dla siebie
i mieć jakiś cel
a przede wszystkim: żyć
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz