myślę sobie włóczka
co ty wyprawiasz
a właśnie, że mam ochotę na życie
na jakie pozwala mi czas
(i stosunki międzyludzkie wewnętrzne)
mogę dużo pić i stać mnie na paczkę marlboro
to wcale nie ostre życie
nie muszę nic na jutro
na wczoraj
nie muszę w sumie nic
a mój pracoholizm nie trzyma się dobrze
śpię długo
gram mniej niż bym chciała
wszędzie mi tak nie po drodze
niewygodnie
jakbym o czymś zapomniała
jakbym miała być w innym miejscu
ale nie
spokojnie.
to dopiero tydzień wakacji.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz