czwartek, 21 kwietnia 2011

trzecie okrążenie

alkoholiczne nasze znajomości
blisko przytulone niemal martwe
a jednak
rytmem chyba serca obijają się o żebra

niewiele wiem i rozumiem
jakiż to dziwny czas
coś pomiędzy początkiem a końcem, które w swojej przecież istocie są zwykle punktem zbiegu
może potrafię już chodzić na szpilkach?

nie wiem nawet czy leżę czy stoję
ile mam sensu w środku
jak mówić dokąd słuchać
jestem i nie ma mnie choć serce ciągle obija się o żebra

zapominam i sama staję się pamięcią
z nogą i ręką i czasem w sukience
nie wiem co powinno się stać
a co przemilczeć

przecież ciągle nie wierzę w przypadki

Brak komentarzy: